piątek, 26 listopada 2010

Czytam...

Po przeczytaniu "Szelmost niegrzecznej dziewczynki" kupiłam najnowszą książkęVargasa stwierdzając, że na co jak  na co, ale na książki od czasu do czasu żałować sobie nie będę ;)
Jutro odwiedza mnie moja przyjaciółka i przywiezie mi najnowszą książkę Olgi Tokarczuk i coś czuję ,że jednak najpierw to ją przeczytam - z sentymentem, bo o tej właśnie autorce i jej twórczości pisałam pracę magisterską.
Zdam relację ;) jeśli ktoś (poza moim Mężczyzną ) oczywiście czyta  te moje wywody ;) ;)
Mimo wszystko napisze - bo lubię ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz